Patrząc na niebo w nocy widzisz gwiazdy, tak odległe od Ciebie... Jednak faktycznie widzisz tylko ich światło, które podróżuje od nich do Ciebie... A taka podróż zabiera sporo czasu... Więc to, co widzisz jest przeszłością. I cofasz się bardziej im dalej patrzysz... Na przykład, gdy gwiazdy są odległe o sześć tysięcy lat, widzisz to, co działo się na nich sześć tysięcy lat temu... Wyobraź sobie, że ktoś z tych gwiazd patrzy na Ciebie... On widzi Ciebie takim, jakim Ty byłeś... Sześć tysięcy lat temu... Przestrzeń i czas powiązane są ze sobą, i jeśli patrzymy w przestrzeń... Widzimy to, co już było... Więc gdzie jest teraźniejszość? Potrafisz mi na to odpowiedzieć? |