Dodaj do ulubionych  Ustaw jako startową  Kontakt His Royal Badness™ OnLine  
Dzisiaj pijemy u: Cecylii, Jonatana, Marka.
Strona główna Strona główna.Wprowadzenie Wprowadzenie. Wiersze:Rzeczywistość Boli Rzeczywistość Boli.Pokolenie Ostatniego Świtu Pokolenie Ostatniego Świtu.Witaj O Świcie Witaj O Świcie.Nikt Nie Będzie Rządził Nikt Nie Będzie Rządził.1999 - 2K: Rok Poza Moim Umysłem 1999 - 2K: Rok Poza Moim Umysłem.Wewnątrz I Na Zewnątrz... Prawdy Wewnątrz I Na Zewnątrz... Prawdy.Nowy Początek Nowy Początek.Słowa, Które Były Me.. Słowa, Które Były Me...Chwile W Wieczności Chwile W Wieczności.Łamanie Kołem Motyla Łamanie Kołem Motyla.Droga Do Zatracenia Droga Do Zatracenia. Daleko temu i dawno stąd Daleko temu i dawno stąd.Motyle i Ćmy Motyle i Ćmy. Zbiory myśli:Rozważania Rozważania. Teorie:Teoria Spisku Teoria Spisku. Posłowie:Od Autora Od Autora. Dodatki: Informacje techniczneInformacje techniczne Linki Linki. Podziękowania Podziękowania. Forum dyskusyjne Forum dyskusyjne. Ksiega Gości Księga Gości. Najczęściej odwiedzane Najczęściej odwiedzane. Samostanowienie - Brzmienie Rzeczywistości Samostanowienie - Brzmienie Rzeczywistości.
Człowiek na walizce Człowiek na walizce
separator (Och, życie)Czego oczekujesz ode mnie?
separator Droga do zatracenia
separator Ograniczeni
separator Jeśli obiecam...
separator Pojęcie wolności
separator Będąc wewnątrz siebie
separator Rozmowa straceńca
separator Kim jesteśmy (jeśli nie możemy być razem?)
separator Wspomnienia
separator To moje życie
separator Racja
separator Cały mój umysł
XII. Droga do zatracenia: 1. Człowiek na walizce.


        Już raczej nie powrócę do miejsc gdzie zwykłem tkwić
Choć ciągle to wlecze się, jednak do przodu dziś brnę
I wszystko wygląda na to, że dobrze powinno już być
Wiem, że kolejne kilometry tej nocy spokojnie przejdę

        Czy jestem już człowiekiem w podróży niekończącej się?
Czy to nie fart, że wolną przestrzeń przed sobą mam?
Chociaż nie wiem, gdzie się kolejnego poranka znajdę
Nie dbam o to, nawet ja nie chciałem tego robić sam

        Kolejne twarze mijam znów, nie pytają już o nic mnie
Lecz gdzieś daleko zostali Ci, których będę ciągle znał
Nie ważne co będzie, wszystko gruntownie zmienia się
Następne setki kilometrów bezpowrotnie będę już mijał

        Z całą pewnością jestem człowiekiem w podróży bez celu
A mój cały bagaż mieści się wewnątrz mego umysłu
I nie dbam o nic, skoro tak to robi ludzi bardzo wielu
Wczoraj byłem daleko stąd, a dziś jestem właśnie tu

05.I.2004r.
Skomentuj. Twój będzie 1 komentarzem do tej pozycji.Brak komentarzy.Całościowe zestawienie ocen.
Ocena ogólna: 0 (Nie oceniano.)Wyślij znajomemu (niedostępne z przyczyn serwera).Drukuj wiersz.

©Copyright by Tom "Slave / Raven" Rain™ 1994-2024   Wszelkie prawa zastrzeżone