| Siedzę tu, patrzę przez okno Widzę ludzi, samochody, drzewa Cicho, ciemno, chłodno... Twojego objęcia bardzo mi potrzeba Te 10 kroków, niby niedużo Lecz trzeba przeżyć rok by je przejść Ciężko... te dni tak się dłużą Trudno będzie znów odnaleźć się Maleństwo, tak mi Ciebie brak Lecz może znów zobaczymy się Gdzie znajdę tutaj twych cudownych ust smak? Kochanie, w snach tylko mogę widzieć Cię Na kilka godzin, na parę chwil Przez mgnienie oka, przez słońca błysk Za dnia czy w nocy wciąż będę śnił By trudny ten czas jak smutny czar prysł | |