Zwykłem poszukiwać słowa znaczenia By choć w części narysować swe myśli I ciężko jest znaleźć odzwierciedlenia I zdarza się, że ktoś inny je kreśli Starając się nazywać chwile po imieniu Przekazując właściwy obraz z dna serca A Ciebie jednak trudno ująć w określeniu Trudno o myśl, która byłaby pełniejsza Nie potrafię dużo mówić o twoim pięknie I gdy spróbuję... zawsze będzie zbyt mało Byś wiedziała jak moja dusza Ciebie pragnie Byś poczuła to, jak reaguje moje całe ciało Na każdy znak, na dźwięk twojego imienia Na każdą myśl, przenoszoną wraz z wiatrem Na każdy twój uśmiech, na chwilę zwątpienia Jesteś i pozostaniesz tego świata bogactwem Ta mała róża, delikatna jak cała Ty Co z blaskiem słońca koronę swą otwiera Choć najpiękniejsza... wciąż roni łzy A jej imieniem na zawsze będzie... Izabela |