| Od pewnego czasu mam Ciebie Nie tylko w głowie czy w myślach Ale także i w swoim sercu Co ja mam zrobić? Wiem, że należysz do innego I że jest Ci dobrze z nim Ale kotku jak to ze mną będzie? Możesz mieć wybór: jego albo mnie Może się okazać, że to marnowanie czasu Lub, że jest to tylko strata marzeń Kochanie, czy nie możesz zostać ze mną? Wiecznie? Czy moje pocałunki nie są jakieś odmienne? Tyle czasu szukałem Cię Piękno, to prawdziwe - to cała Ty Wyobraź sobie obraz: Ty i ja spleceni w najszczerszym pocałunku Realność świata - czyż nie niszczy tego? Czy to nie prawda, że co piękne Jest gubione przez to? Czy, gdybym powiedział Tobie Że najbardziej jak potrafię kocham Cię Że chcę spędzić z Tobą całe życie Kochanie, czy wyszłabyś za mnie? Czy to by było to, czego pragniesz? Brak jakiegokolwiek działania Niemożność wykonania żadnego decydującego ruchu Sprawia, że czuję się zażenowany A czy dla Ciebie piękno To nie oznacza miłości? Czy muszę pozostawać w tym świecie Który jest obojętny na takich jak ja? Czy w ogóle muszę być samotny? Ja wiem, że życie ze mną czasami bywa ciężkie Lecz to przez to, że nie mam nikogo Dziś wiem z kim chcę być zawsze I to tylko z Tobą I wiem jak należy postępować By nie zranić Bądź ze mną, na kolanach proszę Cię A co z nim? Czy ma odejść? Nie wiem, przyznam szczerze Lecz zadaj sobie pytanie Czy On jest wart Ciebie? Czy Ty jesteś warta niego? Ja wiem, że straszne jest to Co ja wyprawiam Że zachowuję się nad wyraz niemoralnie Ale niemoralność okrywa cały ten świat A ja to odziedziczyłem po nim Lecz proszę - zastanów się Bo ja wiem czego pragnę A Ty musisz zdecydować się | |