Dodaj do ulubionych  Ustaw jako startową  Kontakt His Royal Badness™ OnLine  
Dzisiaj pijemy u: Cecylii, Jonatana, Marka.
Strona główna Strona główna.Wprowadzenie Wprowadzenie. Wiersze:Rzeczywistość Boli Rzeczywistość Boli.Pokolenie Ostatniego Świtu Pokolenie Ostatniego Świtu.Witaj O Świcie Witaj O Świcie.Nikt Nie Będzie Rządził Nikt Nie Będzie Rządził.1999 - 2K: Rok Poza Moim Umysłem 1999 - 2K: Rok Poza Moim Umysłem.Wewnątrz I Na Zewnątrz... Prawdy Wewnątrz I Na Zewnątrz... Prawdy. Nowy Początek Nowy Początek.Słowa, Które Były Me.. Słowa, Które Były Me...Chwile W Wieczności Chwile W Wieczności.Łamanie Kołem Motyla Łamanie Kołem Motyla.Droga Do Zatracenia Droga Do Zatracenia.Daleko temu i dawno stąd Daleko temu i dawno stąd.Motyle i Ćmy Motyle i Ćmy. Zbiory myśli:Rozważania Rozważania. Teorie:Teoria Spisku Teoria Spisku. Posłowie:Od Autora Od Autora. Dodatki: Informacje techniczneInformacje techniczne Linki Linki. Podziękowania Podziękowania. Forum dyskusyjne Forum dyskusyjne. Ksiega Gości Księga Gości. Najczęściej odwiedzane Najczęściej odwiedzane. Samostanowienie - Brzmienie Rzeczywistości Samostanowienie - Brzmienie Rzeczywistości.
separator Autostrada do piekła
separator Niewolnik Systemu
separator Powolny Deszcz
separator Tak wiele
separator Prawda
separator Adoruję Ciebie
separator Nikt
separator Z czynów i imienia
separator Szaleć
separator Zdradziłaś mnie...
Przepraszam Przepraszam
separator Będę
separator Wewnątrz i na zewnątrz
separator Dotyk
separator Bez Ciebie...
separator Krzyż
separator Odpowiedzialność
separator 4 Dream
separator Bramy nieba
separator Coś słodkiego
separator Nic nie będzie już takie same
separator Odezwała się do mnie...
separator Moja Jedyna
VII. Wewnątrz I Na Zewnątrz... Prawdy (2000): 11. Przepraszam.


        Gdy przypomnę sobie ten czas
Gdy tak wiele, tak wiele łączyło nas
Gdy przypomnę sobie ten głupi gest
Który sprawił, że jak kiedyś było dziś nie jest

        Przepraszam, zrobiłem źle
Przepraszam, to moja wina, ja wiem

        W blasku płomieni widziałem Cię
Dlaczego piłem, tego nie wiem
Wyrzuty sumienia przez to ciągle mam
To się nie powtórzy, przyrzekam

        Przepraszam, to nie miało tak być
Przepraszam, nie będę, nie będę pić

        Zanim to nastało było cudownie
Nie pozwalałaś bym znalazł się na dnie
Gdy upadłem Ty podniosłaś mnie
Przez to, co zrobiłem nie szanuję się

        Nie pozwól, bym miał tak trwać
Bądź ze mną, moją przyjaźń chcę Ci dać
Wybacz mi, proszę, moje zachowanie
Nie odsuwaj się ode mnie, zrozum me wołanie

        Potrzebuję Ciebie by przejść przez tę drogę
Tylko Tobie, ufać mogę
Tylko Ty ratujesz mnie co chwilę
Żałuję, żałuję tego, co zrobiłem

        Przepraszam, na kolanach błagam Cię
Przepraszam, przyjacielu nie odwracaj się

        Pozwól mi, bym mógł znów być twoim przyjacielem
Pozwól mi, to dla mnie znaczy tak wiele
Weź mnie pod rękę i przyjmij przyjaźń moją
Popatrz mi w oczy, bądź mojego spokoju ostoją

Napisane dla Przyjaciela, który zdradził...
Skomentuj. Twój będzie 1 komentarzem do tej pozycji.Brak komentarzy.Całościowe zestawienie ocen.
Ocena ogólna: 0 (Nie oceniano.)Wyślij znajomemu (niedostępne z przyczyn serwera).Drukuj wiersz.

©Copyright by Tom "Slave / Raven" Rain™ 1994-2024   Wszelkie prawa zastrzeżone