Wczoraj... Nie potrafiłem nic zrobić Nie byłem w stanie odnaleźć siebie Wszystko było w stanie mnie dobić I... poznałem Ciebie Dziś... Jesteś wszystkim o czymkolwiek marzyłem Zrozumiałem, co jest dla mnie najważniejsze Wszystko, o czym kiedykolwiek śniłem Dzięki Tobie jest prawdziwsze Jutro... Nic nie zmieni moich uczuć Nikt nie będzie zdolny zabić tego we mnie Chociaż będziesz mówić mi "porzuć" Nie przestanę... póki nie zginę Trzymam twoje listy pod poduszką Pamiętam co mówiłaś Zawsze myślałem, że nasza miłość była tak prawdziwą... Pewnie myliłem się Zawsze myślałem, że będziesz tuż obok mnie A teraz odchodzisz Co chciałbym wiedzieć Maleństwo, co było dobre z tego, co mieliśmy I jak możesz niszczyć to? Będę zapalał świecę podczas deszczowej nocy Będę wyobrażał sobie jak obejmujesz mnie Nigdy nie mieliśmy się rozdzielić Zawsze mówiliśmy, że wiemy, czego chcemy Powiedz mi, Maleństwo, dlaczego odchodzisz i łamiesz mi serce? Dlaczego to robisz? Czuję, jak umieram... |