Dodaj do ulubionych  Ustaw jako startową  Kontakt His Royal Badness™ OnLine  
Dzisiaj pijemy u: Cecylii, Jonatana, Marka.
Strona główna Strona główna.Wprowadzenie Wprowadzenie. Wiersze:Rzeczywistość Boli Rzeczywistość Boli.Pokolenie Ostatniego Świtu Pokolenie Ostatniego Świtu.Witaj O Świcie Witaj O Świcie.Nikt Nie Będzie Rządził Nikt Nie Będzie Rządził.1999 - 2K: Rok Poza Moim Umysłem 1999 - 2K: Rok Poza Moim Umysłem.Wewnątrz I Na Zewnątrz... Prawdy Wewnątrz I Na Zewnątrz... Prawdy.Nowy Początek Nowy Początek.Słowa, Które Były Me.. Słowa, Które Były Me...Chwile W Wieczności Chwile W Wieczności.Łamanie Kołem Motyla Łamanie Kołem Motyla.Droga Do Zatracenia Droga Do Zatracenia. Daleko temu i dawno stąd Daleko temu i dawno stąd.Motyle i Ćmy Motyle i Ćmy. Zbiory myśli:Rozważania Rozważania. Teorie:Teoria Spisku Teoria Spisku. Posłowie:Od Autora Od Autora. Dodatki: Informacje techniczneInformacje techniczne Linki Linki. Podziękowania Podziękowania. Forum dyskusyjne Forum dyskusyjne. Ksiega Gości Księga Gości. Najczęściej odwiedzane Najczęściej odwiedzane. Samostanowienie - Brzmienie Rzeczywistości Samostanowienie - Brzmienie Rzeczywistości.
separator Człowiek na walizce
separator (Och, życie)Czego oczekujesz ode mnie?
separator Droga do zatracenia
separator Ograniczeni
separator Jeśli obiecam...
separator Pojęcie wolności
separator Będąc wewnątrz siebie
separator Rozmowa straceńca
separator Kim jesteśmy (jeśli nie możemy być razem?)
separator Wspomnienia
separator To moje życie
Racja Racja
separator Cały mój umysł
XII. Droga do zatracenia: 12. Racja.


        Poprzez wszystkie czasu ścieżki
Moje ślady wciąż widoczne są
Jedyne to znamiona mojej ucieczki
Inne zaś stłumione powracają

        Stworzyłem podłoże mej wolności
Dzięki której podążam ku snom
Ty nie porzucisz swoich słabości
Przesiąkłeś na wylot rutyną

        W całej naszej pozorancji
Wypełniającej nasze poczynania
Tkwi zalążek jedynej racji
Daleko za sobą tego pozostawienia

        Jesteśmy pchani ciągle przed siebie
Niczym chmury wysoko nad nami
Będąc bez celu jak te statki na niebie
Wszyscy razem pozostajemy ciągle sami

        Otaczani promieniami słońca
Podążamy także w deszczu
A w nas idea uspokajająca
Być może wrócimy kiedyś tu

19.V.2004r.
Skomentuj. Twój będzie 1 komentarzem do tej pozycji.Brak komentarzy.Całościowe zestawienie ocen.
Ocena ogólna: 0 (Nie oceniano.)Wyślij znajomemu (niedostępne z przyczyn serwera).Drukuj wiersz.

©Copyright by Tom "Slave / Raven" Rain™ 1994-2024   Wszelkie prawa zastrzeżone