Dodaj do ulubionych  Ustaw jako startową  Kontakt His Royal Badness™ OnLine  
Dzisiaj pijemy u: Cecylii, Jonatana, Marka.
Strona główna Strona główna.Wprowadzenie Wprowadzenie. Wiersze:Rzeczywistość Boli Rzeczywistość Boli.Pokolenie Ostatniego Świtu Pokolenie Ostatniego Świtu.Witaj O Świcie Witaj O Świcie.Nikt Nie Będzie Rządził Nikt Nie Będzie Rządził.1999 - 2K: Rok Poza Moim Umysłem 1999 - 2K: Rok Poza Moim Umysłem.Wewnątrz I Na Zewnątrz... Prawdy Wewnątrz I Na Zewnątrz... Prawdy.Nowy Początek Nowy Początek. Słowa, Które Były Me.. Słowa, Które Były Me...Chwile W Wieczności Chwile W Wieczności.Łamanie Kołem Motyla Łamanie Kołem Motyla.Droga Do Zatracenia Droga Do Zatracenia.Daleko temu i dawno stąd Daleko temu i dawno stąd.Motyle i Ćmy Motyle i Ćmy. Zbiory myśli:Rozważania Rozważania. Teorie:Teoria Spisku Teoria Spisku. Posłowie:Od Autora Od Autora. Dodatki: Informacje techniczneInformacje techniczne Linki Linki. Podziękowania Podziękowania. Forum dyskusyjne Forum dyskusyjne. Ksiega Gości Księga Gości. Najczęściej odwiedzane Najczęściej odwiedzane. Samostanowienie - Brzmienie Rzeczywistości Samostanowienie - Brzmienie Rzeczywistości.
separator Nowe Nadzieje
separator Nowe Uczucia
separator Nowy Ty
separator Nowe Życzenie
separator Nowy Czas
separator Nowe Ukojenie
separator Nowy Sen
separator Nowa Prawidłowość
separator Nowe Kłamstwa
separator Kiedyś może...
separator Wczoraj, Dziś, Jutro...
separator Tak daleko...
separator Gdzie jesteś?
separator #1 (Gdybyś...)
separator Wierzę, że...
separator Rocznicówka
Do widzenia, Moja Miłości Do widzenia, Moja Miłości
separator #2
separator #3
separator Chciałbym się spotkać z Tobą
separator Nie pozbędziesz się mnie (tak łatwo)
separator Nie pokazuj tego
separator Oddzielne życia drogi
VIII. Nowy Początek (2001): 17. Do widzenia, Moja Miłości.


        Czas...
Płynie jak rzeka...
Czas...
Ucieka ode mnie...
Kto wie, może kiedyś powinniśmy być znów razem?...
Może kiedyś...
Ale czas...
Płynie jak rzeka...
Do morza...

        Do widzenia, moja Miłości...
Może na...
Na zawsze...
Do widzenia, moja Miłości...
Przypływ czeka na mnie...
Kto wie, może kiedyś powinniśmy się znów spotkać?...
Może kiedyś...
Ale czas...
Płynie jak rzeka...
I odchodzi...
Do morza...

        Nim odejdzie na zawsze...
Odejdzie na zawsze...
Odejdzie znów...
Na zawsze...

        Do widzenia, mój Przyjacielu...
Do widzenia, mój cały świecie...
Może na...
Na zawsze...
Do widzenia, mój Przyjacielu...
Może kiedyś znów będziemy...
Gwiazdy czekają na mnie...
Kto wie, może kiedyś powinniśmy się znów spotkać?...
Może kiedyś...
Ale czas...
Płynie jak rzeka...
I odchodzi...
Do morza...

        Nim odejdzie na zawsze...
Odejdzie na zawsze...
Odejdzie znów...
Na zawsze...
Kiedyś znów...

        Fale podążają do morza. Ona bierze łyk wody a łzy pojawiają się na jej policzkach... Pada deszcz... Jej nie ma tam. Kto i kiedy ją odnajdzie? Kogo Ona zacznie obchodzić?

        Boże...

        Nikt nie uleczył ran, nikt nawet nie starał się. Nawet Anioł Miłosierdzia nie poznał jej prawdziwego wnętrza. Gdzie on jest? Gdzie był ten jedyny? Wszystko, co mogę to uciec od życia doświadczeń...

        W ciemności zapadającej tak ciężko, kiedy wszystkie wołania są kradzione, Ona płacze, przez całe życie - zatracona w codzienności...
Od mostu, który widzi przez całe życie. Stojąc na jego brzegu...
Ona płacze i krzyczy przez całe życie: "Musi być więcej..."

        Fale oddalają się. Woda podnosi się. Żadnej szansy na uchwycenie ich. Tylko szczątki starań... Nie będzie się bać, gdy będzie w tym trwała, lecz to nie uleczy ran jej serca...

        Całe życie widząc jako przeżyte w transie. Powstanie ponad wodę - w ostatni samotny, raniący taniec... Z ciemności zapadającej o zmierzchu, a Ona ciągle płacze w ciemności: "Przez całe życie ukrywałam siebie!"
Kiedy widzi jak przyszłość upada, przypominając fale oceanu, Ona płacze: "Musi być więcej..."

        Musi być więcej!

        "Ciągle będziemy ranić się" - Ona mówi ciągle... A koło życia ciągle kręci się za nią przez tyle lat...

        Boże!!!

        Z mostu, na którym usłyszała głosy. Głosy, który zwiodły ją... Ona płacze: "Musi być więcej...". Po ciemnej stronie życia. Do ducha należącego do duszy. Ona płacze: "Musi być więcej..."

        Musi być więcej... Musi być więcej...

        Och życie!

        To bardzo rani mnie!

        Musi być więcej... Musi być więcej...

        "Och życie! Musi być dla mnie coś więcej!"

The Alan Parsons Project: "Time" + Alan Parsons "Oh, life! (There must be more)"
Skomentuj. Twój będzie 1 komentarzem do tej pozycji.Brak komentarzy.Całościowe zestawienie ocen.
Ocena ogólna: 0 (Nie oceniano.)Wyślij znajomemu (niedostępne z przyczyn serwera).Drukuj wiersz.

©Copyright by Tom "Slave / Raven" Rain™ 1994-2024   Wszelkie prawa zastrzeżone