Myślałem nad wszystkimi częściami mojego życia Ten stan swojego umysłu dawno temu porzuciłem A smutek, który teraz ponownie mnie nawiedza To tylko dlatego, że ciągle i ciągle kocham Cię
Moja głowa, z rezygnacji pochylona ku ziemi Uwięziona jest rzeczami, które codzienne są Kochanie, czy wreszcie pomożesz zrozumieć mi Czy wszystkie moje starania porzucone zostaną?
Wiesz, że nawet mądrzy ludzie zwykli do nas mówić "Czas zmyje rany wraz ze łzami spływającymi z oczu" Wiesz, Kochanie, że puste uczucia trzeba wypełnić A ja nie potrafię zamaskować mojego serca obrazu
Choć wszystko to, gdy spędzaliśmy z kimś swoje życie Zamglone jest i ogranicza nasz dzisiejszy horyzont Lecz ja chcę oddać siebie i bardzo kochać kogoś chcę Czy to takie złe, że oczy mojego serca Ciebie widzą?
A dziś wiem, co tak naprawdę dotarło wreszcie do mnie Kolejna rzecz, która już dawno zakwitła w moim sercu Dojrzewała, w pełni rozkwitła i na zewnątrz promienieje Że jesteś jedyną z którą tak naprawdę chcę pozostać tu
Nie odejdziesz, prawda? Obejmij mnie ze wszystkich sił Czy jest coś, co mogę zrobić tylko dla Ciebie, Skarbie? Pozwól mi, bym całym sobą w całą Ciebie wreszcie wtulił I trzymaj mnie... złączmy się... tego moje serce pragnie
Bo ciągle kocham tylko Ciebie...
... Kochanie, ja wiem... doskonale wiem, że to, co zwykłem mówić do Ciebie To ciągle powtarzające się słowa i zapewnienia, których może nawet nie chcesz Lecz chcę, byś wiedziała... nie ważne jak to się skończy i co będzie dalej Że jesteś Jedyną, która wypełnia cały mój świat... Choć każda chwila znaczy tyle, co przebywanie w ciągłej samotności... A Ty... jesteś gdzieś daleko... nie zwykłaś wybiegać poza mur codzienności... Pogrążona jesteś w zamętach i bagnie ludzkich starań... Każde moje słowo odsuwasz gdzieś daleko na bok... Nie ważne... to naprawdę nie jest ważne dla mnie... Ważna jest ta jedyna i ostateczna prawda... Że mimo nierealności naszego kontaktu... Ja jednak kocham Ciebie przez cały ten czas... I choć moje kroki w codzienność nie przynoszą zbytnio chwil szczęścia i radości... Moje uczucia nie zmieniają się... i ufność mam w Bogu, że się nie zmienią... I że... tak naprawdę będziemy razem... i trzymając się za ręce... przejdziemy to życie... ... |