Dlaczego starają się łamać mi serce? Dlaczego tak dużo oczekują ode mnie? Przecież wcale wywyższać się nie chcę Muszę przestać naciskać by uwolnić się? Podążam do światła ze strony ciemności Starając się żyć w tym pierdolonym świecie W spędzaniu życia w barach nie widzę korzyści Nie chcę tak żyć, ale dlaczego wy w to brniecie? Pytając się o moje przeznaczenie Nie potrafię sobie odpowiedzieć Obdarzając kogoś miłością wiem, że się zmienię Nie kochając - pogrążam sam siebie Znakiem naszych czasów jest wolność Przeplatająca się z radością i miłością Poprawiając każdą nabytą tu słabość Zwyciężam w walce z rzeczywistością |