Dlaczego kochając Cię mam wrażenie
Że starasz się unikać mojej osoby?
Dlaczego tak jest?

        Dlaczego gdy tęsknię i dzwonię do Ciebie
Ty nie chcesz tego zrozumieć?
Czy tak ma być?

        Dlaczego wciąż użalam się nad sobą?
Dlaczego tak bardzo kocham Cię?
Dlaczego czuję, że zawodzę?
Dlaczego?!

        Dlaczego mam wrażenie, że uważasz
Że unikam bycia odpowiedzialnym?
Dlaczego tak uważasz?

        Dlaczego nie chcesz, bym traktował Ciebie
Jak osobę jedyną w swoim rodzaju?
Dlaczego boisz się tego?

        Dlaczego nie rozumiem siebie samego?
Dlaczego zmieniam siebie dla Ciebie?
Dlaczego staram się?
Dlaczego?!

        Dlaczego nie chcesz przełamać się
I walczyć o swoje prawa?
Dlaczego to uderza we mnie?

        Dlaczego doszło do tego
Że zaznałem czegoś cudownego?
Dlaczego wierzę w Ciebie?

        Dlaczego posłuchałem swego serca?
Dlaczego zerwałem z przeszłością?
Dlaczego nienawidzę siebie?
Dlaczego?!

        Szukając odpowiedzi na dręczące mnie pytania
Muszę wyciszyć siebie
Muszę zabić moje ciało
Muszę uwolnić mą duszę...

        Dlatego, że w każdej chwili
Napadają mnie moje własne lęki
Lęki przed całym światem

        Dlatego, że za szybko
Uzależniłem się od twojej osoby
Dlatego, że to pomaga

        Dlatego, że żałuję swojej przeszłości
Dlatego, że mnie przygarnęłaś
Dlatego, że jestem naiwny
Dlatego właśnie...

        Dlatego, że nigdy nie chciałem dorosnąć
A to jednak obróciło się przeciw mnie
Dlatego, że jestem sobą

        Dlatego, że potrzebowałem wiele czasu
By znaleźć cel swego życia
Dlatego, że potrzebuję Ciebie

        Dlatego, że ciągle zmieniam się
Dlatego, że odnalazłem Ciebie
Dlatego, że tak powinienem robić
Dlatego właśnie...

        Dlatego, że celem życia
Jest walczenie o swoją pozycję
Dlatego muszę cierpieć

        Dlatego, że zbyt długo
Starałem się niszczyć siebie
Dlatego, że jesteś ze mną

        Dlatego, że musiałem to zrobić
Dlatego, że obcuję z Tobą
Dlatego, że tak myślę
Dlatego właśnie...

        Dlatego, że niszcząc własne dobro
Sprawiam, że inni cierpią
Dlatego nadchodzi okres
By skończyć z tym wszystkim...