Będę spędzał kolejne samotne święta Kochanie, powinnaś być tu Jedyne, o czym śnię i marzę Jesteś jedyną, która sprawiła, że kocham Jesteś jedyną, która mnie obchodzi Kolejne samotne święta Kolejne samotne święta dla mnie Powinnaś być tu... Kolejne znienawidzone święta dla mnie Kolejne upokorzenie... O Tobie śnię... Poprzez moje łzy... Nienawidzę tych dni Opuściłaś mnie Opuściłaś... To boli... Kochanie... Powinnaś być tu... Powinniśmy być tu... Razem Odchodzisz, nie dbasz o to Odchodzisz, nie obchodzi Cię to Nie zapomnę, nie wyrzeknę się Nie zabiję tego... Nigdy... Nawet najdłuższa noc nie będzie ostateczna w wieczności Lecz zbyt wiele nadziei i marzeń nie ujrzy światła I żadne z mych planów nie zostaną zrealizowane Nawet najjaśniejsza gwiazda nie będzie świeciła wiecznie Ale do końca nie poddam się Mimo, że z każdym ruchem cierpię Lecz coś jest w powietrzu... Ostatni raz w moim życiu Coś, co jest w powietrzu Prowadzi mnie zgodnie ze mną Najwyższa pora, gwiazdy miały rację Miałem przyzwolenie, taki jest mój ostateczny wybór Mój ostateczny wybór... |