| Kiedy leżeliśmy razem, rozmawiając o naszej Przyszłości, Ty dziwnie się na mnie spojrzałaś Nie wiedziałem, co mam zrobić, gdyż Całe moje ciało przeszył dreszcz Popatrzyłem Ci w oczy, a ty spojrzałaś w moje Kiwnęłaś głową, ja przytaknąłem - i stało się Kiedy wyjechałaś, dużo czasu myślałem Nad tym, co się stało Ja naprawdę Cię kocham, ale tamto Było nam nie potrzebne Była pełnia księżyca, a niebo Usiane było gwiazdami Leżałem z rękoma pod głową, i wtedy Gwiazdy zmieniły się w twoją twarz A wiatr szeptał mi do ucha twoje imię Teraz każdy twój uśmiech jest inny Ale ja ciągle wierzę, że będziemy razem Jesteś sensem mojego życia - jesteś jak Narkotyk, który trzyma mnie przy życiu Bez Ciebie umieram Jak to możliwe, że każda rzecz mi Ciebie Przypomina, każdy kwiat, każdy podmuch wiatru Zdaje mi się, że ciągle w słońcu widzę twoją Twarz, trudno mi to zrozumieć Jestem uzależniony od Ciebie | |